Nagrzewnica postojowa Vebasto podgrzewa wnętrze samochodu i jego silnik. Ale robi nawet wtedy, gdy silnik nie pracuje, jest wyłączony. Jak wielka to zaleta pojazdu, wiedzą znakomicie kierowcy ciężarówek, którzy pokonują tysiące kilometrów i bardzo często muszą spać w aucie, bo albo nie ma w pobliżu parkingu motelu, albo firma oszczędza na noclegach. Nagrzewnica postojowa produkowana przez Vebasto z pewnością uratowała życie już nie jednemu zawodowemu kierowcy, który musiał przenocować w aucie na siarczystym mrozie.
Nagrzewnice samochodowe są dobre, ale jeśli miałyby pracować całą noc, to rano w baku byłoby kilka litrów paliwa mniej. Zresztą nie każdy potrafi zasnąć w hałasie (a takim jest praca nawet najcichszej jednostki napędowej). Poza tym, jeśli każdy kierowca nie wyłączałby silnika celem ogrzania samochodu, już dawno chodzilibyśmy w maskach tlenowych. Emisja dwutlenku węgla była kilkakrotnie wyższa. Wzrosłoby zachorowanie na schorzenia dróg oddechowych.
Korzyści z zamontowania urządzenia Vebasto są ogromne: ciepłe wnętrze zaraz po uruchomieniu silnika; rozgrzany silnik i mniejsze zużycie paliwa (dwa rozruchy wychłodzonej jednostki zużywają tyle paliwa, co przejechanie kilkuset kilometrów); większe bezpieczeństwo (brak zamarzniętych szyb) zero nerwów, bo nie trzeba skrobać szronu z szyb i denerwować się tym, że silnik nie chce zaskoczyć.